Najpopularniejszy na świecie chiński komunikator QQ jest już dostępny w wersji angielskiej. Na stronie I'M QQ dostępna jest bezpłatna wersja instalacyjna QQ i rejestracja, gdzie można uzyskać swój numer QQ. QQ ma zarejestrowanych ponad 800 mln użytkowników. QQ jest świetnym narzędziem komunikacji z Chińskimi partnerami biznesowymi i chińskimi przyjaciółmi.
plc100com
DOWNLOAD
Chiński komunikator QQ 2009 (angielskiej)
http://signup.qq.com/
Wyjaśniamy. QQ to chińskie Gadu-Gadu, czyli najpopularniejszy komunikator w Państwie Środka. Należy do giełdowej spółki Tencent. Aż 36 proc. udziałów w tej firmie posiada południowoafrykański Naspers, tak ten sam, który pod koniec zeszłego roku przejął polski internet.
QQ to nie lada imperium. Ma 318 milionów aktywnych kont!
Największym problemem dla intratnego biznesu było niebezpieczeństwo ze strony fałszerzy. Sprytny przestępca mógłby przecież wpuścić ukradkiem do obiegu nieograniczoną ilość wirtualnej waluty. Aby temu zapobiec Tencent porozumiał się z bankami. Obecnie uzależnieni od internetowych płatności Chińczycy mogą zasilić swoje konto monetami QQ w 3,655 tysiącach autoryzowanych punktów.
Od sześciu lat użytkownicy komunikatora dostają od firmy monety QQ. Mogą za nie kupić i przesłać znajomym kwiatki, albo przesłać torcik (w Naszej-Klasie za dwa złote można przesłać torcik, Pana Gąbkę albo Afrogąbkę). Łatwo sobie wyobrazić, że i Tencent sprzedaje monety QQ za prawdziwą walutę. 1 juan = 1 moneta. Użytkownicy zdobywają też monety QQ w zamian za aktywność na serwisach firmy. Szacuje się, że z miliarda dolarów, które są w obiegu w Chinach, połowa to QQ.
Ku zadowoleniu menedżerów Tencent, wkrótce okazało się, że monety QQ są w obiegu również na serwisach konkurencji. Ba, Chińczycy zaczęli za nie kupować prawdziwe towary na aukcjach internetowych. Za QQ można kupić płyty.
Pojawiły się nawet gadu-gadowe dziewczęta do towarzystwa, które za monety QQ mogą przeprowadzić z klientem pikantną rozmowę. Hazardziści chętnie grają za wirtualne stawki.
Rząd w Pekinie zaczął się niecierpliwić. No bo przecież, skoro jeden QQ zastępuje jednego juana, to bank centralny nie może już kontrolować w pełni podaży pieniądza. W obiegu pojawiają się nowe monety, co nieuchronnie doprowadzi do wzrostu inflacji, a ta sięga w Chinach już w porywach 9 procent.
Z Pekinem nie ma żartów, więc Tencent, chociaż zarabia na monetach krocie, już w zeszłym roku zaczął sam prosić o prawne uregulowanie własnego biznesu.
Hmmm, nas zastanawia raczej, czy i naszą walutę czeka podobny atak z sieci...
bci
http://www.manageria.pl
|